niedziela, 30 stycznia 2011

tygodniowy zawrót głowy

Dzień dobry
miałam pracowity tydzień w rodzinnym domu, zakończony sukcesem. W końcu wróciłam do własnych czterech kątów... i musiałam nadrobić tygodniowe zaległości w praniu, sprzątaniu tudzież uzupełnić lodówkę gdyż nie było w niej nic poza światłem. A oto co przez tydzień udało się zrobić:

Fotel zakupiony w w Interkomisie w Siemianowicach Śląskich - obity był czymś w stylu starego dywanu , a drewno było mocno podniszczone .... koszt fotela 370 zł.
tkanina też  bez szaleństw made in Ikea

Zainstalowaliśmy też nowy kominek 


a tu fotel z kominkiem - tak się ładnie prezentuje



tak to dzielnie cały tydzień udzielałam się twórczo... efekt myślę całkiem, całkiem ....
to teraz trzeba coś wykombinować na następny tydzień!
 

czwartek, 27 stycznia 2011

do wyboru do koloru

Ostatnio zostałam "zatrudniona", przez własną rodzinę do remontu... To chyba najgorsza z możliwych rzeczy. Bynajmniej nie dlatego, że większa odpowiedzialność czy presja... Sam proces decyzyjny i wątpliwości jakie miałam były olbrzymie -  na co się zdecydować.. ogólnie trudno bo raz, że budżet mocno ograniczony, dwa zupełnie różne poglądy na sprawę. Było ciężko do teraz ciągle mam zgryz co zrobić z jedną ze ścian, ponieważ gdzieś coś świta ale wizja dużej pustej ściany nie chce się skrystalizować. I tak wyruszyłam na poszukiwania inspiracji. A poniżej co udało mi się wykrzesać na pozostałych ścianach:


Dodam że ów rzeźby zrobione są z gipsu + papieru + betonu całość ma ponad 170 cm :), ale dzięki temu ściana na klatce schodowej nie wydaje się tak wąska i wysoka.

Poniżej próba postarzania ścian:

oraz dylematy oświetleniowe, czyli: gdy jest za nisko by powiesić lampę do desek halogeny nie bardzo więc...




to na tyle jak znajdę fajny pomysł na dużą ścianę dam znać.

sobota, 22 stycznia 2011

Żeby nie było...

Zaczął się weekend więc jest trochę czasu na to czego zwykle nie zdążyło się zrobić, tego czego nie zdążyło się posprzątać i wreszcie tego czego nie zdążyło się napisać. Najbardziej lubię kiedy szukając jednej rzeczy znajduje 15 innych które tak inspirują... że wszystkie chciało by się od razu pokazać, opisać i najlepiej zastosować od razu na jakimś kawałku ściany, żeby zobaczyć efekt...
Postanowiłam dziś zakończyć rozprawę na temat ekokuchni odsyłaczami do kilku linków. Pewnie jeszcze nie raz będą powroty do tego tematu, ale ten rozdział wraz z kuchnią którą projektowałam zamykam.... poniżej pokaże wam czym się inspirowałam (zdjęcia pokaże po sesji z fotografem ...jak uda mi się w końcu z nim umówić.) Żeby nie było... poniżej linki, może zainspirują również Was.

zdjęcie pochodzi ze blogu: http://ekostyl.blogspot.com/2010/02/eko-kuchnia.html - polecam

a tu jeszcze coś

http://futureblog.pl/index.php/2010/03/eko-kuchnia/
http://futureblog.pl/index.php/2010/08/kuchnia-przyszlosci-wedlug-ikei/

wtorek, 18 stycznia 2011

Ekocook

Temat kuchni niezmiennie pozostawiam na tapecie. Tym razem zajmę się jednak zagadnieniem ostatnio popularnym (i dobrze) mianowicie - kuchnią ekologiczną. Przede wszystkim co to oznacza:

1)  Kuchnia jest nastawiona na mniejsze zużycie wody i energii - czyli sprzęty, które wybieramy są najwyższej klasy energetycznej.

2) Ekologiczne materiały - dotyczy to nie tylko materiału z jakiego wykonane są szafki ale również - jak przebiega proces ich produkcji, ważne są też dodatki typu blat, wykończenie przestrzeni międzyszafkowej, a nawet uchwyty. Jeżeli wybieramy materiały naturalne dobrze jest się też dowiedzieć z jakiego źródła pochodzą i "kim" jest producent.

3) Wykończenie pomieszczeń - czyli ściany, podłoga, sufit. Coraz więcej na rynku dostępnych jest naturalnych produktów.

- tapety, wykonane z naturalnych włókien, barwione naturalnymi barwnikami lub w naturalnych kolorach  rafia, palma, korek, trawa morska, sitowie czy bawełna. 


- farby - na bazie produktów mineralnych jest całkowicie ekologiczna, nie zawiera akrylu, polioctanu winylu. Należy jednak pamiętać, że decydując się na baze ekologiczną powinniśmy zainwestować w naturalne pigmenty.


- podłogi - jeśli chodzi o podłogę to tutaj łatwo o naturalne wykończenie. Może to być drewno, kamień, bambus. Ponadto mamy na rynku ekologiczne linoleum oraz wykładziny dywanowe. 

4) Oświetlenie- jeżeli nasze pomieszczenie ma być w pełni "ekologiczne" i ekonomiczne należy dokładnie przemyśleć kwestie oświetlenia. Tzn. ilość punktów oświetleniowych, oraz to jak będą zasilane oraz żarówki. Trzeba to uwzględnić, chociaż to banalne, nie każda oprawa będzie pasowała do żarówki energooszczędnej.

5) Ekooszczędność - w kuchni bardzo ważna jest organizacja pracy co ma wpływ na oszczędność naszej energii. Pobyt  w kuchni należy sobie maksymalnie ułatwić i uprzyjemnić - tworząc naturalny wyciąg (sprawdza się w przypadku mieszkań w bloku), mały naturalny ogródek z ziołami (na balkonie lub parapecie) itd. (więcej tego typu pomysłów zamieszczę w następnym poście) dokładniej opisując ciekawe rozwiązania


Oto jak wyglądać mogą kuchnie w przyszłości.





zdjęcia z :http://www.domosfera.pl/wnetrza/1,93228,5057348.html znajdziecie tam również artykuł na ten temat

poniżej również linki do ciekawych stron:
http://ekogroup.info/ekokook-%E2%80%93-ekologiczna-kuchnia-jutra/
http://domtrendy.pl/tag/ekologiczna-kuchnia/

a dla wszystkich zagorzałych fanów ekologii polecam również stronę:
http://ecocorner.pl/44-kuchnia

poniedziałek, 17 stycznia 2011

kuchenne rewelacje

Najwyższy czas zacząć robić przegląd tego co się zrobiło. Bynajmniej nie tylko po to, żeby się pochwalić... chociaż czemu nie;) Głównie jednak po to, aby  samemu usystematyzować archiwum realizacji oraz projektów i wiedzieć na jakim się jest etapie. Ostatnio przychodzi mi do głowy dużo pomysłów związanych z kuchniami ale również z łazienkami... Ale łazienki zostawimy na raz następny. Temat kuchni jest trudny ... bardzo dużo trzeba wybierać, natomiast jeśli zrobimy sobie projekt uwzględniając wszystkie urządzenia na pewno nam się uda. Dobre rady dla wszystkich którzy boją się projektowania kuchni:

1) nie zostawiajcie projektu na głowie projektanta w studiu kuchennym - oczywiście całego... bo nikt nie zna waszych potrzeb jak Wy sami dlatego bierzcie wycinki z gazet, wstępne szkice żeby biedak wiedział czym jesteście zainteresowani a nie robił 1000 wersji małej kuchenki

2) dokładnie zmierzcie - jeśli to nie ikea jest szansa że ktoś przyjedzie i zweryfikuje wymiary pomieszczenia, jednak samemu dobrze jest być świadomym wszystkiego co tam jest : wysokość okna od podłogi szerokość okna parapet jego głębokość, wszystkie rurki, grzejniki, wentylacja..... i wiele wiele więcej.

3) dokładnie określcie budżet i orientujecie się na bieżąco w promocjach czasem sięgają 30% - orientujcie się u sprzedawców - zazwyczaj chętnie udzielają takich informacji.

Wariantów na stylistykę kuchenną jest całe mnóstwo dlatego najlepiej zacząć od zlustrowania tego co jest obecnie w sklepach, z tym co jest obecnie w prasie branżowej.
Ważne: Jeśli zdecydujecie się na kuchnie w IKEA, BRW, lub innym tym podobnym salonie musicie mieć świadomość brył szafek standardowych. Oznacza to, że dany salon ma w ofercie tylko takie a nie inne wymiary. Można zrobić tez kuchnie całkowiecie na zamówienie, niestety koszt takiej kuchni jest większy.

Pomysł na małą nowoczesna kuchnie... dla wszystkich tych którzy twierdzą, że nie da się nic zrobić z małą, kichowatą kuchenką.







To jedna z moich ostatnich realizacji ... Myślę, że pokaże jeszcze coś dla osób nie zainteresowanych nowoczesną stylistyką.