poniedziałek, 25 lipca 2011

Jak zarobić 500 zl na meblościance na wysoki połysk?

Witajcie
mam nadzieje, że tydzień rozpoczął się Wam bardzo dobrze...pomimo niesprzyjających warunków pogodowych. Ja dzisiejszy post chciałam poświęcić spostrzeżeniom dotyczącym pewnych obszarów w internecie. Konkretnie chodzi mi o miejsca, w których każda osoba (fizyczna) może coś sprzedać lub kupić. Oczywiście nie potrzebując do tego działalności gospodarczej ani kasy fiskalnej. Uważam, że wszelkiego typu portale typu allegro, tablica itd są pomocne nie tyle w pozyskiwaniu zarobku, co oszczędności. Jednak inicjatywy tego rodzaju są skuteczne jedynie w momencie kiedy w obieg wprowadzamy niepotrzebną nam rzecz, np bo dostaliśmy prezent który nam nie pasuje, kupiliśmy coś za małego lub za dużego , coś  nie spełnia naszych oczekiwań.
Ostatnio weszłam z ciekawością na portal Tablica.pl i ku mojemu zdziwieniu większość rzeczy było oferowanych przez producentów, a to czego ludzie mieli się pozbywać miało ceny mocno na wyrost. Najbardziej zaskoczył mnie mebel, którego chyba nikt już nie ma ochoty oglądać  czyli stara meblościanka na wysoki połysk, która kosztowała 500 zł.
Dlaczego w naszym kraju coś, co zostało stworzone by ułatwić nam pozbycie się starych niepotrzebnych rzeczy służy czemuś zupełnie innemu?

A na dobranoc wnętrze kawiarni z pomysłem - na dowód tego że wszystko można odwrócić do góry nogami  pozdrawiam serdecznie
MClook :)




sobota, 23 lipca 2011

odwrotnie niż być powinno

Witajcie

Dziś mała dygresja na temat związku między kolorami a porami roku. Zaobserwowałam u siebie dziwną zależność że latem wole jasne monochromatyczne pomieszczenia a zima ciągnie mnie do kolorów.... W związku z tym dzisiaj białe wnętrze:) Tak na uspokojenie myśli :) Właścicielkę podziwiam za uporządkowanie i dyscyplinę i zazdraszczam butów na schodach :)

pozdrawiam
MClook






piątek, 22 lipca 2011

Odpowiedzi na maile

Witajcie

w związku z tym, że zdarzają się osoby, które od czasu do czasu zadadzą mailowo jakieś pytanie, postanowiłam raz w tygodniu publikować odpowiedzi na Wasze pytania na forum. Pytania pojawiają się przeróżne... od tego jakich narzędzi używać do tego w jakim kolorze zrobić klatkę schodową. Tak więc dzisiejszy dzień oficjalnie rozpoczyna piątkowy cykl....KOCHANA BRZYDULO (na tytuł redaktora jeszcze nie zasłużyłam). Możecie pisać zapytania z jakiej chcecie dziedziny wnętrzarstwa. Nie uważam się za autorytet w kwestiach technicznych, za to na pewno jeżeli nie mam doświadczenia w jakimś zakresie przeprowadzę rzetelny wywiad u fachowca. Za to serdecznie doradzę w kwestiach doboru kolorów, wzorów, materiałów wykończeniowych.

"Witaj widzę że w tematyce bloga często wspominasz, że zajmujesz się projektowaniem wnętrz dla różnych ludzi. Poszukuje odpowiedzi na pytanie jakie kolory dobrać do wąskiej, ale wysokiej klatki schodowej, która w dodatku połączona jest z salonem?" 

Zacznę od tego, że ważna jest korespondencja kolorystyczna z resztą wnętrza. Zarówno styl jak i kolor klatki schodowej musi pasować do salonu. Nie oznacza to oczywiście, że musi to być ten sam kolor co w salonie - chodzi o to żeby kolory i wzory nie gryzły się ze sobą. Jeżeli klatka schodowa jest ciemna i bez okna radziłabym jasne kolory i dużo punktów doświetlających. Co do zmiany optycznej pomieszczenia polecam wzór poziomy na ścianie z podestem (jeżeli taki jest). Oczywiście nie musi być pomalowana w paski wystarczy ze powiesimy trzy poziome grafiki (lub inne dekoracje) jeden nad drugim żeby optycznie zmienić przestrzeń. Sufit w kolorze zawsze wydaje się być niżej - jeżeli jest taka możliwość też jest to jakieś rozwiązanie. Fajny efekt dają eksperymenty z tapetą np łączenie dwóch wzorów. Zawsze pomaga  też rozbicie dużych płaszczyzn - np w przypadku bardzo wysokiej ściany warto wstawić jakiś poziomy element - np sztukaterię?  Zachęcam do przestudiowania poniższych zdjęć i potraktowania ich jako ciekawej inspiracji.









Pozdrawiam MClook

czwartek, 21 lipca 2011

na dobry dzień

Witajcie dzisiejszy dzień chociaż niezbyt pogodny był całkiem udany. Nie żeby wydarzyło się coś szczególnego raczej nie napotkałam na swej drodze żadnych przeciwności losu ...a mnie do szczęścia tyla wystarczy.
W związku z tym ze ostatnio jestem zajęta praca na dwóch etatach trochę zaniedbałam strefę blogową, ale mam zamiar to nadrobić.

Zacznę od kilku fajnych internetowych odkryć.

po pierwsze sklep o wdzięcznej nazwie SKLAD BLAWATNY polecam serdecznie wszystkim amatorom tkanin.
http://skladblawatny.pl/Samoa_perkal-322.html






kolejnym fantastycznym odkryciem jest strona:
http://styl-sklep.pl





i tym uroczym akcentem kończę dzisiejszy miły dzień... mam nadzieje że dla Was również. Pozdrawiam serdecznie 

poniedziałek, 18 lipca 2011

krzesła jak marzenie

Witajcie
Lubie kiedy "coś" zwykłego ma w sobie "coś" niezwykłego i tak zwykłe krzesła przeszły metamorfozę, która sprawiła mi wiele radości. Krzesła kupione za grosze na allegro :)

gorąco pozdrawiam











czwartek, 14 lipca 2011

w pogoni za pięknem

Witajcie
ta nocna dygresja nasunęła mi się ponieważ kolejny raz się przeprowadzam.... i poza zwyczajnymi rzeczami jak ubrania meble itd przewozi się jeszcze książki, a ja oprócz książek całe sterty gazet wnętrzarskich... I tak osoba która pomagała mi w przeprowadzce nie byla w stanie pojąć po co ja ciagle jeżdże z gazetami. Zaczęłam się więc zastanawiać dlaczego nie mogę się ich w zasadzie pozbyć, tak jak zwykłej gazety codziennej. Jest to o tyle dziwne, że mimo mojego ogólnego zamiłowania do kolekcjonowania np ładnych mebli... nie lubię efektu zagracenia i przesady. Np kolekcjonuje meble, ale wymieniam je dosyć często ponieważ jest tyle rzeczy, które mi się podobają, że musiałabym mieć sporo nieruchomości by to pomieścić.

Do magazynów wnętrzarskich mam natomiast  sentyment... to uczucie jak otwieram taką pachnącą farbą gazetę, z tymi wszystkimi ładnymi sesjami...
..i jeszcze siadając do starszych gazet łapię się na tym, że najpierw czytam list od redakcji... nie mam pojęcia czemu.

I po przeczytaniu tego co napisałam kołacze mi w głowie pytanie? czy to się nie kwalifikuje do leczenia?
a tu coś żywcem wyciętego z Alicji w Karinie Czarów... na dobranoc


Tym optymistycznym akcentem kończę ten przemiły dzień zaraz powitam następny... dobranoc moi mili!  

środa, 13 lipca 2011

odzyskane wspomnienia

Witajcie

Dzisiaj znowu trochę starych nowości czyli przedmioty, które z totalnych rupieci znów stały się meblami. Powiem Wam, że strasznie spodobało mi się zbieractwo starych mebli i przerabianie ich lub odnawianie i to nie dlatego, że ostatnimi czasy jest to modne. Świadomość tego, - że zamiast kupić "nowego śmiecia" odnawiam starego... przez co jeden śmieć mniej - jest bardzo sympatyczna. Ekologiczne myślenie o urządzeniu mieszkania powinno przyświecać nam nie tylko przy wyborze energooszczędnych żarówek, lub pralki o klasie energetycznej AAA+. Zabrzmiało to bardzo patetycznie ale w istocie "recykling mebli"  nie powinien być chwilową modą, ale na stałe wpisać się w kanony wnętrzarstwa. No to się powymądrzałam ... ale cieszę się, że udaję coraz większą ilość ludzi zarazić chęcią posiadania starocia z przeszłością.
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie.


PRZED:


PO:









środa, 6 lipca 2011

fotel różany

Witajcie nie mam ostatnio zbyt wiele czasu, ale mam za to nadzieje, że może w końcu będę miała go trochę więcej. Pokaże Wam dziś kolejny fotelik który przeszedł metamorfozę. Aktualnie pracuję jeszcze nad szafkami nocnymi oraz nad krzesłami także niebawem podzielę się kolejnymi metamorfozami za "grosz".

PRZED






PO